Zapraszam na filmik, na którym pokazuję, jak możecie z Waszymi psami rozpocząć zabawy tropieniowe!
Tropienie i inne zabawy węchowe to wspaniały sposób na spędzanie czasu z psem, szczególnie w takie jesienne dni jak teraz. Takie zabawy mają wiele zalet:
- stanowią świetny wysiłek umysłowy dla psa
- angażują psi węch, najgenialniejszy z psich zmysłów
- są świetne dla psów nieśmiałych i niepewnych siebie – sukcesy w samodzielnym tropieniu podnoszą psią pewność siebie!
- urozmaicają codzienny spacer, na który pewnie o tej porze roku nie mamy wielkiej chęci.
Zobaczcie zatem koniecznie filmik, na którym pokazuję, jak można prowadzić z psem takie zabawy. tropieniowe.
*disclaimer: dzisiaj już, jako instruktorka mantrailingu, w inny sposób wprowadzam psa do tropienia. Natomiast wciąż przedstawione pomysły mogą stanowić fajną, wspólną zabawę 🙂
Co potrzeba, aby rozpocząć tropienie z psem?
Aby zacząć tropienie z psem, wystarczą Ci: szelki (nie powinno się tropić z psem w obroży, jest to dla niego bardzo niewygodne), około 20-30 dag startego sera (którym będziemy wzmacniać zapał psa do tropienia) oraz dwa przedmioty osobiste, pachnące nami – na przykład używane skarpetki, rękawiczki czy czapka oraz pies – raczej głodny niż najedzony. To wystarczy do rozpoczęcia zabawy.
Ważne wskazówki
Pamiętaj, aby zacząć od naprawdę prostych śladów. Na początek wystarczy, że zrobisz 10 kroków i obficie posypiesz swoją drogę serem. Na początku i na końcu śladu ułóż swoje przedmioty, a na nich – małe górki sera. Następnie wróć do psa inną drogą i naprowadź go na pierwszy przedmiot. Pies powinien dobrze go nawęszyć, pochłaniając ser. Zobaczysz, że pies sam podejmie trop, podążając za rozsypanym serem. Pozwól mu iść swoim tempem, nie popędzaj go, nie rozpraszaj, nie ciągnij w innych kierunkach. Pozwól, aby to pies poprowadził Ciebie. Kiedy już pies dotrze do drugiego przedmiotu, pochwal go i nagródź dodatkowo. Niech zrozumie, że na tym kończy się ślad i że osiągnął sukces.
Ttopienie innych osób
Tropienie ludzi to nieco wyższy poziom, ale większość psów, które widziałam w takich zabawach, radzi sobie z tym dobrze od samego początku. Pierwszy ślad powinien być raczej krótki i prosty. Pozorant (osoba, która schowa się dla Twojego psa) może być zupełnie jemu nieznana. Niech zostawi na początku śladu swój przedmiot i idąc do przodu, zaznacza ścieżkę startym serem. Po 30 krokach, niech ukryje się za krzakiem lub drzewkiem i czeka bez ruchu. Teraz na ślad naprowadzamy, tak jak w pierwszej zabawie, psa. Pies po obwąchaniu przedmiotu powinien podjąć ślad. Upewnij się, że pozorant wyposażony jest w ulubione smakołyki i zabawki psa. W ten sposób, kiedy pies znajdzie już taką zagubioną osobę, to rolą pozoranta będzie nagrodzenie go. To dodatkowo zwiększy motywację psa do kolejnych zabaw.
A jeśli taka zabawa Wam się spodoba, polecam wybrać się na jedne z warsztatów tropieniowych, których ostatnio organizuje się coraz więcej!